Dziecięce zdobywanie świata
Gdy rodzi się nasze dziecko chcielibyśmy przychylić mu nieba, by było szczęśliwe i zdrowe. Pokazujemy naszemu maleństwu różne umiejętności by rozwijało się dobrze i prawidłowo.
Nasz maluch pierwszy raz ogląda świat z wysokości swojego wózka spacerowego, jednak gdy zaczyna dorastać, sam już wybiera sposób zabawy na świeżym powietrzu, bo już sam chce zdobywać „swój świat”.
Zdobywanie Świata
Jako rodzice wiemy, że ruch na świeżym powietrzu poprawia nie tylko samopoczucie ale też poprzez dotlenienie organizmu poprawia stan zdrowia.
Wspólne zabawy z dzieckiem, spacery, wycieczki zacieśniają więzy rodzinne a obcowanie dziecka z przyrodą dodatkowo wpływa na rozwój emocjonalny.
Gdy nasze dziecko jest już większe i woła „chcę więcej i szybciej!” to pierwsza myśl jaka nam się nasuwa to kupno roweru.
Jeśli już zdobędzie umiejętności kierowania rowerem i bezpiecznego poruszania się po ścieżkach, to śmiało możemy zaproponować mu teraz bardziej „dorosły pojazd”.
Zamiana roweru na gokarta będzie bardzo łatwą decyzją dla naszego dziecka. Zdobyte wcześniej umiejętności będzie mógł wykorzystać w prowadzeniu nowego pojazdu.
To teraz właśnie zacznie się prawdziwa zabawa!
W zależności od tego czy nasze dziecko jest fanem Formuły 1, czy miłośnikiem sielskich klimatów, a może zdobywcą dzikiej Afryki, gokarty na pewno urozmaicą i dopełnią zabawę w przemierzanie „małego świata” na czterech kółkach.
To właśnie jazda na bezpiecznych gokartach sprawi, że w 100% usłyszą dźwięki przyrody, poczują zapach wiatru i zobaczą najmniejsze stworzenia.
Jazda gokartami jest bardzo łatwa, zamontowana przekładnia pozwala na jazdę do tyłu i do przodu bez zmiany biegu.
Gokarty są bezpieczne bo dzięki szerokim oponom mocno trzymają się terenu. Najważniejsze jest jednak to, że pojazdy doskonale wpływają na rozwój motoryczny naszych dzieci ponieważ napędzane są siłą własnych mięśni.
Zwykle gdy nadejdzie wiosna…
…rozpiera nas energia, pojawiają się w głowie szalone pomysły, które pozwolą rozładować tę energię. Zabawa na czterech kółkach- dlaczego nie?